Zbliża się mecz reprezentacji, a Ty będziesz go oglądać wspólnie ze znajomymi? A może wybierasz się do klubu, żeby przeżywać emocje w większym gronie pasjonatów? To propozycja dla Ciebie!
Coraz popularniejsze jest malowanie twarzy w barwy wspieranej drużyny czy reprezentacji narodowej. Kiedyś trzeba było w tym celu używać np. farb plakatowych, które źle się nakładają i kruszą po wyschnięciu, a poza tym są nieporęczne - trudno nosić z sobą całe pudełko, by szybko poprawić rozmazany wzór.
Teraz mamy dla Ciebie wygodne, efektowne i bezpieczne rozwiązanie: farby do twarzy Face Deco w sztyfcie. Wykręcają się i chowają jak szminka, więc można je nosić w torebce czy kieszeni spodni; mają atest bezpieczeństwa jak kosmetyki; łatwo zmywają się wodą z mydłem, a zestaw sześciu podstawowych kolorów pozwala namalować większość europejskich flag.
To produkt, który rzeczywiście łączy pokolenia!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
farby wypróbowane na synku koleżanki - mały indianin bawił się znakomicie, a wieczorem - po wielogodzinnej zabawie farba zeszła bez problemu niepozostawiając śladów używania
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Przebieranki - dla dzieci, ale i dorosłe imprezy kostiumowe - to doskonałe pole do popisu dla kredek Face Deco. I, jak pisze eksik, naprawdę świetnie się usuwają. Gdyby jednak po zmyciu wodą zostały jeszcze ślady farby, polecamy użycie mleczka do demakijażu.
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację!!!!! w sobotę idziemy kibicowaĆ NASZEMU TACIE
OdpowiedzUsuńO, opowiedzcie koniecznie - co to za okazja? Życzymy udanego malowania, i powodzenia!
OdpowiedzUsuńdni niewielkiego miasta na których będą rozgrywane mecze towarzyskie z innymi miasteczkami/wsiami.
OdpowiedzUsuńwięc wspaniałym pomysłem będzie gdy nasz synek wymaluje na policzkach "barwy wojenne" :-)
Fantastycznie! Koniecznie zabierzcie ze sobą swój zestaw kredek Face Deco - kiedy synek wystąpi na trybunach, prawdopodobnie każde inne dziecko (a może nie tylko dziecko?) zechce podobnie wspierać drużynę. Co to będzie za widok!!!
OdpowiedzUsuńA może prześlesz nam zdjęcie pomalowanego synka z meczu? Jeśli wyrazisz zgodę, chętnie je tu zamieścimy, a synek będzie mógł się w nagrodę cieszyć nowym niespodziankowym produktem Amos :)
OdpowiedzUsuń